Mój salon zaczął mnie przytłaczać i irytować. Zwykle lubiłam spędzać w nim czas, zawsze dobrze czułam się w jesiennej scenerii odzwierciedlanej ciepłymi odcieniami beżu i brązu. Z czasem doszłam do wniosku, że jest to nudne i monotonne. Potrzebowałam zmian! Łatwo powiedzieć, gorzej wykonać. Przecie nie wyrzucę tapicerki, dywanów i nie przemaluję ścian, bo nagle mam inne widzi misie. Za to mogę wszystko okryć innymi kolorami zmieniając całkowicie kolorystkę mego salonu. Tak się stało. Pojechałam do Ikei i za naprawdę niewielkie pieniądze kupiłam 3 czerwone polarowe koce, 3 ozdobne poszewki na poduszki, 2 czerwone pudła do regału i naklejkę ścienną w kształcie drzewa.
Czerwone krzykliwe kolory niesamowicie ożywiły pokój. Pudła zostały świetnie zagospodarowane, poduszki nie zlewają się z tapicerką za to naklejka ścienna dodaje pomieszczeniu oryginalnego wyglądu i rewelacyjnie kontrastuje z czerwienią.
Ciepłe, czerwone koce nie tylko zmieniły rzucający się w oczy beżowy kolor tapicerki, sprawiły również, że mój kącik stał się o wiele bardziej przytulny, nie razi mnie zimno skóry kiedy przesiaduje w fotelu i wszystko zdaje się być bardziej świąteczne . Oceńcie sami
Dla porównania drzewko, któremu zrobiłam zdjęcie w sklepie. Propozycja przedstawia drzewo genealogiczne wg mnie świetny pomysł ozdobienia ściany pamiątkami rodzinnymi. A co Wy o tym sądzicie?
0 komentarze:
Prześlij komentarz